Jungle jacket, field jacket, military jacket, army jacket – określeń na kurtkę wojskową znajdziemy mnóstwo. Łączy je jedno – militarna proweniencja. Albo pochodzą wprost z armijnych magazynów, albo są silnie inspirowane kurtkami polowymi, wykorzystywanymi w wojsku. Budzą zatem dość jednoznaczne skojarzenia. Okazuje się jednak, że wojskowe kurtki mogą nabrać zupełnie innego charakteru. Pokażemy dziś jak je odczarować, by mogły uzupełnić szafę stylowego faceta.
W nawiązaniu do pierwszego akapitu, powinno się pojawić pytanie – jak rozpoznać jungle jacket? Odpowiedź jest jednak praktycznie niemożliwa. Nie ma jednoznacznego wzoru. Są oczywiście mniej lub bardziej popularne modele (vide słynna M65), ale prawie każdą zieloną kurtkę z naszywanymi kieszeniami możemy tak nazwać. Łatwo pogubić się w gąszczu nazw, wzorów itp., a nie każda kurtka wojskowa nada się do noszenia w codziennym stylu. W Polsce tego typu ubiór kojarzy się najczęściej z wędkarzami, grzybiarzami lub członkami związków strzeleckich i fanami militariów.Aby uniknąć tego typu skojarzeń, dobrze jest przemyśleć cały zestaw, by nadać mu pożądanego charakteru.
Oczywiście najważniejsza jest w tym wypadku sama kurtka – powinna być względnie prosta, najlepiej bez wojskowych odznaczeń, by nieco ograniczyć militarne konotacje. Na początek sugerowałbym jednolitą, w kolorze oliwkowym. Jest chyba najłatwiejsza do połączenia na początek. Kolor zielony jest dość rzadko wybierany przez polskich mężczyzn, a jest nie tylko modny, ale również wdzięcznie łączy się z innymi kolorami. Szczególnie dobrze pasują inne barwy ziemi, czyli wszelkie brązy, ale dobrze sprawdzi się również klasyczny granat.
Są i tacy, którzy porywają się na kurtki w kamuflażu. To jednak wyższa szkoła jazdy, taką kurtkę dużo trudniej oderwać od skojarzeń z wojskowym mundurem. Musimy wtedy zadbać o to, by pozostałe elementy zestawu dawały jasny i mocny komunikat, że kurtka jest tylko casualowym dodatkiem do normalnego ubrania. Świetnie poradził sobie Marco Zambaldo, który nomen omen, uchodzi za króla wojskowych kurtek we Włoszech.
Niezależnie, czy postawimy na kurtkę w kamuflażu, czy bez, musimy odpowiednio dobrać pozostałe części ubioru. Szczególnie ważne będą koszula/sweter oraz spodnie, jako te, które obok kurtki zajmują największą powierzchnię. Spodnie to dość prosta kwestia – musimy tylko unikać takich, które również mają militarny rodowód, czyli wszelkich bojówek itp. Sprawdzą się na pewno jeansy, nie tylko pasując casualowym charakterem, ale również grubą fakturą materiału. Luźne bawełniane chinosy również doskonale odnajdą się w towarzystwie field jacket. Nie musze chyba wspominać, że wełniane, garniturowe spodnie nie mają tutaj racji bytu, prawda?
W wypadku koszuli, czy swetra, musimy pomyśleć o kurtce jako o marynarce, którą nota bene, najczęściej będzie zastępować. Koszula nie powinna być zbyt formalna, by pasować do otoczenia. Świetnie sprawdzą się odcienie błękitnego lub wielokolorowe kraty, czy pasy (np. granatowo-brązowe), zaś w przypadku materiałów popelina (przy cieńszych kurtkach) oraz bawełna oxfordzka (do cięższych modeli). Jeśli koszula ma stanowić przeciwwagę dla prostej kurtki i dobrze by miała jakiś wzór, tak sweter raczej powinien być prosty i jednolity. Wystarczy, że będzie miał intensywny kolor (najlepiej ciemniejszy niż kurtka), który da dobry kontrast.
Dodatki, takie jak krawat, czy nawet poszetka (włożona do kieszeni piersiowej kurtki) mogą się pojawić. Trzeba jednak pamiętać, by swoją stylistyką pasowały do reszty. Powinny być zatem raczej casualowe, z materiałów o wyraźnych fakturach, a nie lejącego jedwabiu – szantung, wełna, a nawet len, doskonale się dopasują. To właśnie one mogą ostatecznie przeważyć o całkowitym wrażeniu jakie wywoła nasz zestaw. Nikt wszak nie skojarzy mężczyzny w krawacie i z poszetką z wyprawą na ryby, czy do lasu.
Gdy już uda nam się okiełznać kurtkę w prostych zestawieniach, można pokusić się o eksperymenty bardziej ryzykowne. Kurtka i marynarka jednocześnie? A może jako okrycie wierzchnie do mniej formalnego garnituru? Możliwości są ogromne, a jungle jacket może okazać się naprawdę uniwersalnym elementem garderoby. Musimy tylko pamiętać, by w swych ubraniowych eksperymentach nie zapędzić się za daleko i nie przekroczyć cienkiej granicy między stylem, a kiczem.
